My Blog List

Friday 20 January 2023

30 Lubię


patrzeć jak ona siedzi

w pociągu ekspresowym

znikąd donikąd

 

kremowa karnacja

platynowe włosy suchej jesieni

zgniłozielone spodnie wiejskiego stawu

czarne buty na podkutym obcasie

bławatkowy sweter z cienkiej wełenki

 

wskazujący palec

z ciemnosinym lakierem na paznokciu

muska ekran puka opuszką

z niepowtarzalnymi liniami papilarnymi

w imiona tych z którymi

rozmawia o niczym szczególnym

zabijając czas podróży

znikąd donikąd

 

lekko garbaty nos

przedłużone rzęsy

fioletowa szminka

róż na policzkach

pręty czerwonego słońca

na październikowych nogach

 

ścieżka wydeptana w zagłębieniu kręgosłupa

schodzi na dno doliny wciętej

między dwa uprawne pagóry

gdzie spod butwiejących liści

bije gorzkie źródło

 

bezludna droga do starości i śmierci

przez okno ekspresu

znikąd donikąd